Zaszokowana oglądałam pojedynek basiorów.Wszystko zaczęło dziać się tak
nagle...Zaraz ! Przecież nie mogę dopuścić ,żeby się nawzajem
pozabijali !Eh co ze mnie za jakaś idiotka ! Oni się biją ,mogą się
nawet pozabijać ,a je se patrze na nich w ukryciu.Naprawdę ,Silvano
,jesteś po prostu genialna...
Wyskoczyłam z krzaków i rzuciłam się w ich stronę.
- Przestańcie ! -wrzasnęłam na całe gardło.
- Chcecie sie pozabijać ?!
- Nie wtrącaj się -Hiro odepchnął mnie na bok.
- Nie będziesz mi mówił co mam robić ! Poza tym nie pozwolę na tę bójkę....
- Już sie rozpoczęła ,spóźniłaś się -powiedział cierpko Eloy.Wilk jednak nie patrzył na mnie tylko na przeciwnika.
Nie spóźniłam się -pomyślałam ze smutkiem.
- Zachowajcie się jak na dorosłe wilki przystało -warknęłam.
Basiory nie zwróciły na mnie najmniejszej uwagi.Nawzajem zmierzyli się wzrokiem po czym rzucili się na siebie.
- Koniec ! Zakończcie to ! -nie słuchali mnie.Zachowywali się tak jakby w
ogóle mnie tam nie było...Muszę znaleźć kogoś kto doprowadzić ich do
porządku.
Pobiegłam przed siebie.Może spotkam gdzieś Gammę albo Deltę...
Ktoś dokończy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz