poniedziałek, 12 stycznia 2015

od Yuuki:

Promienie zachodzącego słońca przedzierały się przez gęste gałęzie pełne zielonych liści. Mimo to było chłodno, a zarazem przyjemnie. Szłam wzdłuż ścieżki wydeptaną przez różne zwierzęta. W pewnej chwili doszłam na jakąś łąkę pełną kwiatów. Postanowiłam, że zatrzymam się tam na noc. Znalazłam miejsce pod drzewem, które rosło na uboczu polany. Noc zapowiadała się ciepła. Jednak nie miałam zamiaru spać. Usiadłam na kołyszącej się przez wiatr trawie i spojrzałam w niebo. Blask księżyca rozjaśniał krople rosy na trawie, które przy tym migotały. Wpatrzyłam się w jedną z gwiazd, świecącą najbardziej. Westchnęłam zamykając oczy. Wiatr rozwiewał moją sierść we wszystkie strony. Otworzyłam oczy i spojrzałam przed siebie. Wydawało mi się, że jakaś czarna postać siedzi na drugim końcu łąki. Potrząsnęłam głową, gdyż myślałam, że to nie prawda. Znów tam spojrzałam, ale czarna postać nie zniknęła, zaczęła iść w moją stronę. Na początku wystraszyłam się, ale po chwili wstałam i zrobiłam krok na przód.
- Co tutaj robisz? - powiedział spokojny i łagodny głos. Po głosie rozpoznałam, że to wadera - Ach... - spojrzała w ciemne niebo nocy
- Nadeszła noc, więc zatrzymałam się na tej łące - odparłam - a noc zapowiadała się pięknie, więc postanowiłam nie spać...
- Skąd jesteś? Nigdy Cię tu nie widziałam
- Podróżuje... - rzekłam
Wadera uśmiechnęła się.
- Poza tym jestem Yuuki - również się uśmiechnęłam
- A ja Ikana
 
                                                                     < Ikana? c: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz