poniedziałek, 2 marca 2015

Od Sohy:(Cd Ikany) Do czego służy serce?

Wypadało by powiedzieć coś w stylu ,,To nic osobistego'' lub ,,Do zobaczenia w piekle''  ale wpatrując się w rozszerzone ze strachu źrenice pokonanego wilka widziałem tylko ślepy zwierzęcy strach. Wzruszyłem ramionami ,,Uduś, rozszarp, połam...twoja wola.'' sposób likwidacji zależy ode mnie, od mojej woli a co jeśli takiej nie posiadam?
 Jeden z wilków zarzęził krótko jego głowa opadła na ziemię bezwładnie.Zdjąłem łapę z jego szyi odkrywając przy okazji ,że całkowicie zmiażdżyłem mu tchawice.
 -Ups-zabrzmiało to całkowicie sztucznie
Wilk który właśnie zobaczył śmierć towarzysza miotał się pod moją łapą usiłując wstać i uciec.Jednym szybkim ruchem przewróciłem go na grzbiet i przygwoździłem do ziemi.
Co robić dalej?
Zabić?
Tak.
Nie.
,,Uduś, rozszarp, połam...twoja wola.''
Spojrzałem w oczy bezbronnego przeciwnika.Sam mogłem być na jego miejscu.
~zapomniałeś już?,,nie dobijaj leżącego''
~Cicho
Widząc moje wątpliwości wilk szarpnął się i otworzył pysk próbując krzyknąć. 
-Pomo...!
Nie dałem mu dokończyć.Uderzyłem miejsce w którym biło serce dławiąc je i zatrzymując.Bluznęła krew ochlapując mnie i wszystko w około.Sięgnąłem w głąb klatki piersiowej i zacisnąłem pazury na sercu. Wyciągnąłem ociekający krwią organ i podniosłem go na wysokość oczu.Do czego to to służy?
~Zostaw!-głos uderzył mnie z taką siłą ,ze wypuściłem serce z łapy
Zrobiłem coś złego?
Uświadomiłem sobie ,że upłynęło już sporo czasu.Ruszyłem po tropie Ikany i szybko ją odnalazłem
- Co powinien powiedzieć negocjator gdy przypadkiem zabije innego?-uśmiechnęła się gorzko
-Nie wiem.Czy to było pytanie retoryczne?

Ikano? przepraszam za długość właściwego dokończenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz