
Imię: Hiro
Płeć:basior
Wiek: 6 lat
Partner: brak ,jednak nadal czuje coś do Azzai
Rodzina: Miał rodziców jednak odszedł z watahy
Pozycja: Omega
Wykształcenie : wojskowe ,zna również kilka prostych zaklęć
Stanowisko : Wojownik
Charakter: : Hiro to dość uparty ,nieustępliwy aczkolwiek inteligenty basior.Tajemnicą nie jest iż wszelakie problemy woli rozwiązywać siłą.W ostateczności jednak kieruje się radami zdrowego rozsądku.Nie jest to typ przyjacielskiego wilka ,a na jego zaufanie trzeba sobie zasłużyć.Zazwyczaj siedzi cicho i nie odzywa się ,jednak kiedy ma już coś ciekawego do powiedzenia nie omieszka wygłosić tego głośno i wyraźnie.Na pozór Hiro wydaje się wyprany z uczuć i bezlitosny ,to jednak nie prawda.Po prostu kryje swoje emocje i myśli pod twardą maską.
Historia : Urodziłem się w pewnej watasze jako syn pary alfa ,jednak moja historia zaczyna się znacznie wcześniej...Mój ojciec był młodym alfą ,który już niedługo miał objąć władzę nad watahą.Jak kazała tradycja -musiał najpierw znaleźć odpowiednią partnerkę.Lecz czasu było bardzo mało...
Moja matka była niezbyt ładną i mało wykształconą wilczycą ,jednak zakochała się w mym ojcu i pragnęła zdobyć jego miłość.Prosiła ,a wręcz błagała wszelakie bóstwa i duchy o piękno ,mądrość ,zdrowie i szczęście.W końcu jakaś mara wysłuchała jej żądania jednak zachciała czegoś w zamian.Demon chciał ,aby moja matka złożyła mu w ofierze swego pierworodnego syna w odpowiednim czasie.Wadera zgodziła się bez namysłu.Umowa została zawarta ,a moja matka dostała to czego chciała ,włącznie z odwzajemnioną miłością mego ojca i posadą alfy.Niedługo potem na świat przyszła piątka szczeniaków ,jednak tylko jedno ,te najsilniejsze ,przeżyło.Tym szczeniakiem byłem właśnie ja.
Lata mijały ,a ja dorastałem.Moi rodzice mieli jeszcze wiele innych szczeniaków ,jednak każde z nich od razu po urodzeniu umierało.
Kiedy skończyłem dwa lata udałem się z matką na polowanie.Nagle ,nie wiadomo kiedy ,stanął przed nami demon i powiedział ,,Przyszedł czas zapłaty ''.Moja matka od razu kategorycznie odmówiła ,a demonowi nie trzeba było dwa razy powtarzać.,, Łamiesz naszą umowę '' -rzekł ,,Nie odbiorę ci tego co dałem ,ale zemszczę się na tym co miałem od ciebie dostać ''.W tym momencie zmora popatrzyła na mnie i powiedziała : ,, Od teraz będziesz ostoją ,przystankiem dla znękanych dusz '' po czym zniknęła.Niedługo potem poznałem na czym polegała ta klątwa.Moje brzemię zmusiło mnie do odejścia z watahy.Najbardziej jednak żałowałem ,iż musiałem rozstać się z Azzai.Zrobiłem to tylko i wyłącznie dla jej dobra.
Klątwa: Opętanie
Zasady klątwy : W każdej chwili ,bez względu na porę czy okoliczności , jakiś duch lub demon może chwilowo zawładnąć jego ciałem i umysłem np. przemówić poprzez niego .
Nick na howrse: Winter *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz