poniedziałek, 23 marca 2015

Od Stream

Może Ver mi wybaczyła? Może Mizuka miała rację?
Chyba sobie odpuszczę, i może dożyję jej wybaczenia..
Dzisiaj jest bardzo ciepło, może pójdę w góry, na ochłodę.
Gdy doszłam na miejsce, byłam wykończona!
W sumie, to niedługo będzie chyba pełnia.. O NIE!
W pełnię moja klątwa.. będzie podobna do klątwy Mizuki!
Wtedy, moja klątwa sprawi, że "ktoś" będzie chciał mnie zabić!
-Co tu robić, co tu robić?! - Szeptałam sobie w głowie...
Nagle, powiał bardzo silny wiatr, a ja mało, co nie zleciałam z góry.
Mimo wszystko, gdy to się działo, usłyszałam nieznany mi dotąd głos,
mówił "Już niedługo". Niedługo potem, znowu zawiał wiatr, jeżcze mocniejszy,
a ja, zleciałam, spadłam kawałek, gdy chwilę później, poczułam na moim
karku, łapy, zamknełam oczy, i znalazłam się na ziemi..
-Czyżczy by, to była.. nie to niemożliwe, żeby to była zjawa! -Wmawiałam sobie.
-Ale, w takim razie, co to było? - Pytałam sama siebie, szukając odpowiedzi..
Natychmiastowo zeszłam ze szczytu tej góry, wyruszyłam w kierunku lasu.
Na brzegu, zobaczyłam Paluku, który maczał łapy w wodzie..
-Paluku! Cześć! - Krzyknełam, odrazu po zobaczeniu go.
-Oo, hej Stream. - Spojrzał na mnie.
Odrazu do niego podbiegłam.
-Co robisz? Woda nie jest za zimna na kąpiele? - Zapytałam z uśmiechem.
-Kiedy się stałaś taka troskliwa? - Odpowiedział mi uśmiechem.
-Ja? Nigdy! Przynajmniej nie dla ciebie! - Roześmiałam się
-Chyba jesteś w dobrym humorze? - Zapytał odważnie.
-Chyba tak. - Odpowiedziałam mu.
-Więc, w sumie, to dlaczego się tu kąpiesz? Jest aż tak gorąco? - Spytałam ponownie.
-Ah, tak, nierozumiem, jak możesz tego nie czuć! - Zaśmiał się.
-Byłam w górach! Nie moja wina! - Odpowiedziałam.
-Taak, naprawdę jesteś w dobrym humorze! - Popatrzył na mnie, potem skierował swój wzrok na niebo.
-Czemu, się tak przyglądasz? - Również popatrzyłam na niebo.
-Myślę. - Odpowiedział mi, naprawdę wyglądał na zamyślonego.
-Serio? To do ciebie niepodobne! - Zaśmiałam się.
-o, naprawdę? - Również się śmiał.
-Noo, nie widziałam, abyś nigdy myślał!
-Serio? Sugerujesz coś?
-A, żebyś wiedział, że tak. - Śmialiśmy się nadal.
-Co sądzisz o Ver? - Zapytał.
-Ja? Nieznam jej zbyt dobrze.. mam nadzieję, że już między mną, a nią, wszytko jest Okej!
-Tak, ja też tak sądzę. - Popatrzył na mnie, a potem wskoczył do wody.
-No nie! Znowu? - Zapytałam stanowczo.
-Oczywiście! Zabronisz mi? - Spytał z entuzjazmem.
-No, oczywiście, że nie! Tylko tak żartuję! A.. poza tym, muszę jeżcze iść.. się kogoś o coś spytać.
-O co, i kogo?
-W sumie.. wiesz kiedy jest pełnia?
-No, jasne, jutro.
-CO?!?! NIE! NIEMOŻLIWE!! - skuliłam się w kulkę.
-Heh, żartuję! Jest za tydzień!
-Uffffff!!! No, okej, fajnie było pogadać Paluku, ale muszę już iść..
-Okej, to narazie!
-Pa! - Ruszyłam w kierunku naszego obozowiska, tam poszłam do mojej groty.. odrazu się zdrzemnełam..
Nagle, ktoś zaczął pukać mi w skałę...

Ktoś dokończy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz