czwartek, 18 grudnia 2014

od Ikany

Warknęłam nieco poirytowana.Pierwsza doba w drodze a już mam na głowie duszka,basiora któremu trzeba przypominać o jedzeniu,zamrażarkę,chodzącą burzę i jakieś dziwne coś produkujące opary znieczulające.Niby chciałam pomagać innym Przeklętym,ale kiedy pomyślałam o tym jak się będzie trzeba do nich dostasować zebrało mi się na mdłości.

 Po godzinie marszu dotarliśmy do podnóża długiego łańcucha górskiego.Za nim zamierzam spędzić najbliższe pół roku.Już prawie świtało.Ogłosiłam,że zostaniemy tu co najmniej do południa.Sama postanowiłam ruszyć siedzenie i coś upolować.Znalezienie opowiedniego tropu zajęło mi chwile.Podkradłam się do pnia zwalonego drzewa.Wyjrzałam ukradkiem na polankę.Pasło się tam całkiem ładne stadko.Wiatr wiał z zachodu więc nie miały szans mnie wyczuć.Zmierzyłam uważnym  wzrokiem ładną,młodą łanię pasącą się z boku.
 Skok,tupot kopyt,bieg,naprżenie mięśni,kolejny skok.Uderzenie,ból głowy,smak krwi,dzikie kwiczenie duszonego zwierzęcia.
 Oderwałam pysk od gardła łani.

 To była miła odmiana,w kółko tylko zające,teraz żołądek pełen,a w pysku miły posmak.To czego nie wsunęłam zatargałam pod pagórek gdzie większość watahy odsypiała noc.Obudziłam Sohe.
-Jedz-mruknęłam gdy otworzył oczy.
Odsunęłam się nieco i usiadłam.Basior dźwignął się z ziemi i pochylił nad mięsem.Nim zaczął jeść podniósł głowę i spojrzał na mnie.
-Nie musisz mnie niańczyć.
Skrzywiłam się nieładnie.
-Wiesz mi,że nie mam na to najmniejszej choćby ochoty,ale nie przyjmuję do wiadomości,że masz zdechnąć nawet nie świadom przyczyny bo nie podsunęłam ci żarcia pod nos.
Wilk mruknął coś pod nosem po czym wziął się za jedzenie.Obserwowałam go przez chwilę,trzeba mu będzie znaleźć kogoś kto go będzie pilnował.Może Vervada się zgodzi?Azzai lub Jenna?
 Reszta dość szybko się obudziła,co poniektórzy poszli też coś upolować.Okazało się,że Soha nie tylko nie wie kiedy powinien jeść,ale i kiedy powinien przestać i zwrócił z połowę posiłku.
 Kiedy wszyscy już byli gotowi zaczęliśmy przeprawę.

 
Kto chce dokończyć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz