środa, 14 października 2015
Nowy basior Mercenary
Imię: Mercenary
Płeć: Basior
Wiek: 4 lata
Partner: Poszukuję.
Rodzina: Klątwa zmusiła go do opuszczenia rodziny. Pamięta ze szczeniackich lat, że jego ojciec nosił imię Heborn, a Matka Liucussa.
Stanowisko: Strateg.
Wykształcenie: Żadnego specjalnego. Bystry umysł.
Charakter: Jest wilkiem specyficznym. Nie czuję urazu do swojej historii, choć w sumie mógłby. Jest tajemniczy, bardzo tajemniczy. Cudze towarzystwo traktuję różnie, czasem ma ochotę zamienić z kimś po kilka zdań, czasem woli kogoś pławić i cieszyć się ciszą. Mimo aury samotnika, jest basiorem pomocnym, który zawsze chętnie pomocy udzieli (Choć jak tak myślę, zależy komu ;p). Złośliwiec jakich mało, ale dla osób przez niego nielubianych. Bywa niezwykle leniwy, potrafi przeleżeć w jakimś klimatycznym miejscu całe dnie. Pewny siebie. Niezwykle inteligentny,sprytny, co umiejętnie wykorzystuję. Manipulant, przychodzi mu to wręcz z nieziemską łatwością, zawsze am to, czego mu potrzeba. Pomimo młodego wieku jest bardzo wydoroślały. Sprawny fizycznie, skoczne łapy, szybkość, dodały mu tylko pewności siebie. Nie należy do osób, które obrażają się o wszystko, wręcz przeciwnie. Sprawi, że to Ty obrazisz się na niego, wystarczy nieodpowiedni komentarz. Jest szczery do bólu, nie przejmuję się tym, że może kogoś czymś takim skrzywdzić. Ma skłonności do wywyższania się. Co do plusów tej postaci. Potrafi oddać życie, niemal za każdego. Pamiętliwy, a zarazem zapominalski. Jest postacią niesamowicie pomieszaną. Ciężko go zrozumieć. Gdy kogoś polubi, będzie to zauważalne. Nie kryje uczuć. Ma niezwykle rozwiniętą wyobraźnię. Gdy ma rację, nie odpuści, a gdy jej nie ma.. to też nie odpuści. Zawsze szuka plusów, jest czymś pomiędzy optymistą, a realistą. Oddany z niego za równo przyjaciel, jak i partner. Często droczy się z innymi, bądź rzuca jakąś drobną złośliwością, ze zwykłej nudy.
Historia: Nie lubi o niej opowiadać, gdyż uważa, że nie warto wracać do tego co było. Okres dzieciństwa to tylko mały, ledwo utrzymujący się płomyczek w jego pamięci. Mieszkał w lasach niedaleko obok ludzkiego miasta. Urodził się najsłabszy w miocie, więc wedle tradycji tamtej watahy został oddany na naukę do szamana. Tych których nie mógł niczego nauczyć, składał w ofierze. Mimo niechęci do życia, uczył się pilnie, by móc zemścić się na swoich braciach. Nie wiedział dlaczego palił do nich nienawiścią, w końcu to on urodził się najsłabszy, nikt nie maił na to wpływu. Pewnego dnia, szaman odkrył jego plany. Był wściekły, bo nie po to nauczał szczeniaka, by ten mścił się na przeszłości. Ukarał klątwą Mercy'iego, i wygnał go z watahy. Nie przejął się on zbytnio tym, dopóki nie odkrył mocy otrzymanej klątwy. Unosiła się wokół niego mordercza aura. Jeśli ktoś nie był w stanie przebywać w jego towarzystwie, aura ta zatruwała nieszczęśnika. Wystarczała najmniejsza kłótnia i krzywdził tych, których kochał. Z czasem jednak zaczął wykorzystywać moc klątwy na swoją korzyść.
Klątwa: Mordericius
Zasady klątwy: Mordercza aura, która nigdy nie opuszcza Mercenare'go, bywa niezwykle groźna. Gdy ktoś nie jest w stanie przebywać w jego otoczeniu, aura zatruwa jego umysł. Czasem atakuje tych, których Mercenary najbardziej kocha. Dlatego też boi się tego uczucia. Woli izolować się, by nie krzywdzić.
Głos:
Nick na howrse: Sinners
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz