sobota, 12 grudnia 2015

Nowy basior Samlen

 http://patrycja-94.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1060049/files/blog_ex_4392379_6378086_tr_obraz.jpeg
Imię: Samlen
Płeć: basior
Wiek: 5 lat
Partner: szuka
Rodzina: kiedyś może szczeniaki
Stanowisko: Wojownik
Wykształcenie: -
Charakter: Samlen ogólnikowo jest walnięty. Nie tak, że jest zabójcą i należy do mafii, on jest tak zdrowo i całkiem porządnie walnięty. Jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie przez klątwę, ale kto tam wie? Ma kilka swoich dziwactw, ale raczej ich nie ujawnia niech inni myślą, że jest normalny. Jest szalony i niezrównoważony. Jest często nachalny i upierdliwy, ale jeśli ktoś lubi zwały to może do niego śmiało iść. Nie jest agresywny, ani no dobra jak każdy może być minimalnie zboczony( hłeu hłeu robię z niego wariata), ale to taki drobiazg. Jest przyjacielski, ale o jego zaufanie jest trudno. no nie ma większych zalet ma dużo wad. Bardzo lubi pracować i robi to rzetelnie.
Historia: (przepraszam lubię konkrety, to będzie krótkie.) Jako bardzo młody szczeniak mieszkał w watasze położonej blisko wulkanów i podziemi. Byli przyzwyczajeni do takich klimatów. Samlen chciał zejść jeszcze niżej by zobaczyć cz i tam będzie dało się żyć. Jednak Alfa watahy nie zezwolił na schodzenie niżej bo podobno na ziemi poniżej spoczywała klątwa. Młody basior nie chciał słuchać legend. Nie myślał dużo po prostu ruszył na wyprawę. W tedy wydawało się to ekscytujące. Sam na Sam- walka z ogniem, ale Samlen przegrał. Nie chciał już wracać do watahy jako przegrany i żywy. A jeśli miałby się zbłaźnić? Nie ma opcji. Poszukał jakiejś watahy w której też są tacy straceńcy jak on.
Klątwa: Więzień
Zasady klątwy: Więzień nie może uwolnić się od głosów w głowie. Niby czasem pomagają, ale najczęściej mówią mu same przykre i raczej z reguły nieprzyjemne historie, czy nawet go zwodzą. Ta klątwa ogólnie polega na tym, że właściwie to nie głosy są w głowie Samlena, ale raczej jego głowa sięga do świata umarłych i zjaw. Jest dosyć prosty sposób, żeby pozbyć się klątwy, ale to niestety był sarkazm. Nie ma łatwiejszej opcji niż po prostu zmierzenie się w walce ze w=swoim strachem i wygranie jej. Jeśli przegrasz to przykro mi bardzo, ale nie dość, ze ciągle będziesz więźniem to jeszcze się zestarzejesz no i po śmierci będziesz musiał szeptać kolejnym więźniom.
Nick na howrse: DomaDoda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz