No, ale Lua! To już wiemy.
Mordy w kubeł, nie wiecie. To dla was zupełna nowość.
Macie być zszokowani!
No dobra, czas w końcu napisać coś sensownego. W zeszłym roku (o ile dobrze pamiętam, bo jestem zbyt leniwa żeby to sprawdzić) podałam wam od kiedy do kiedy będę nieobecna. Jednakowoż w tym roku tego nie zrobię. Dlaczego?
Wyruszasz w nieznane?
Wyruszasz i nie wiesz czy wrócisz?
Otóż nie. Najzwyczajniej w świecie nie chce mi się ruszyć d*py z ziemi obiecanej (czyt. krzesła) i zapytać o to organizatorów (czyt. rodziców).
Aha...
Niech żyje dezorganizacja tego bloga!
Niech żyje brak regulaminu!
Stworzyliśmy tu prawdziwy burdel i jestem z tego dumna!
Całuski,
Lua
Lua
Nie bój żaby, szefowo, ogarniemy to jakoś, jak Ciebie nie będzie :P
OdpowiedzUsuńBoże, Cezarze, wybacz mi *^* Zapomniałam zupełnie o WP. Ale jakoś to ogarnę! Kopnę tego swojego szanownego opierdalającego się betę w tyłek i jakoś to będzie!
OdpowiedzUsuńLuuś, ty się o nic nie bój, jak wrócisz to ja Cię w jakieś opowiadania (czyt. Romany) wkręcę (czyt. Wciągnę pod groźbą śmierci), bo już mam pomysł (czyt. stwierdziłam, że Luą jest dobrą partią) ^^
OdpowiedzUsuńLua dobrą partią? Przyznam, że parę dni temu gdzieś chyba ok. 23-24 doszłam do wniosku, że ona jest aż za dobra na romany xD
Usuń"Aż za dobra"? Masz u mnie punkty za skromność XD
UsuńBo wiesz... Luuś dobrze wie, na czym stoi :D
Usuń